Recenzja anime 'Barakamon'

 

Wstęp
Barakamon opowiada historię wschodzącej gwiazdy kaligrafii - Seishuu Handy. Zapowiada się on naprawdę obiecująco, jednak w jego życiu następuje zdarzenie (z pozoru) opłakane w skutkach. Podczas ceremonii rozdania nagród z prestiżowego konkursu, w którym główny bohater wziął udział, pod wpływem impulsu uderza swojego prezesa w twarz. Za karę Handa zostaje wysłany na małą japońską wyspę, a jego ojciec - również kaligraf - oczekuje od niego, że dojrzeje i ochłonie.


Ciąg dalszy
Seishuu to typowy mieszczuch, więc życie na prowincji przeraża go, jak nic innego. Panicznie boi się robaków, jest ciapowaty i nierozważny. Z trudnością zadomawia się w przeznaczonym dla siebie budynku, a gdy już mu się udaje, nadal zmaga się ze sztormem - na wyspie panują inne zwyczaje, a on w jakiś sposób musi się do nich przystosować. Z kompletnym uczuciowym misz-maszem w sercu i głowie, Handa cierpiący na ciągły brak inspiracji otwiera się na świat - inaczej niż dotychczas, bo z perspektywy wyspy.


Wyspowicze są jak jedna, wielka rodzina. Każdy się tu zna, każdy sobie pomaga. Przyjazd kaligrafa jest dla nich wielkim wydarzeniem, a wieść o jego przybyciu rozchodzi się między miejscowymi w błyskawicznym tempie, na długo przed przylotem tokijczyka. Postanawiają pomóc mu się rozgościć, a ich bezpośredniość i otwartość bez przerwy peszą mało towarzyskiego Seishuu. Bohater jest zbyt pewny siebie, czuje się lepszy od innych i wcale nie potrafi znosić krytyki. Jednakże bardzo przyjacielsko nastawionych sąsiadów Handy zupełnie to nie zraża i w tempie niesamowicie wolnym zmieniają oni nieudolnego kaligrafa.


Zarysy postaci

Już od początku Handa zostaje otoczony przez ciepło - jego dom wiecznie jest odwiedzany przez przuroczą, głośną i energiczną Naru Kotoishi. Dziewczynka, chociaż przez cały czas ma absurdalne pomysły, psoci na potęgę i w prawdziwym życiu nie szło by z nią wytrzymać - z miejsca zostaje pokochana przez widza, a jej zachowania odbiera się, jako słodkie i zupełnie naturalne. Główny bohater zostaje przez nią ochrzczony "Miszczem". Chociaż nie jest to pokazane wyraźnie, Miszcz z całego serca pokochuje małą, krzykliwą łobuzicę, a z biegiem czasu - głównie dzięki niej - zakochuje się również w wyspie i uważa ją za swój prawdziwy dom.


Najlepszą przyjaciółką Naru jest Hina Kubota. Dziewczynka jest raczej nieśmiała i niemal wszystkie swoje uczucia wyraża płaczem. Pomimo tego pozostaje bardzo sympatyczną postacią, a wodospady płynące z jej oczu nie odpychają, a wręcz przeciwnie, bo potrafią rozbawić do łez :D 

 Tama AraiMiwa Yamamura to dwie żywiołowe czternastolatki. Ja zdecydowanie bardziej polubiłam sympatyczną chłopczycę (taki zamysł, mi się wydawała dziewczęca xD) Miwę, niż absurdalnie dziwną i cichą Tamę, niedoszłą mangakę, której zachowania były tak skrajne, że zapominałam się śmiać xD


   Grono naszych drugoplanowców poszerzył również syn sołtysa - Hiroshi Kido. W życiu Miszcza pojawił się jako kucharz. Wg. Tamy jest on również jego ukrytą miłością, co jest zupełnie niedorzeczne XDD Wydawał się bardzo rozważny, do czasu, gdy nie zaczął zrzucać dzieci z klifu do morza... XDDD

Natomiast najlepszym przyjacielem Miszcza jest wytatuowany Kawafuji Takao. Dba o potrzeby Handy i jego kaligrafię. (ah ta dwuznaczność animacji, hahahahhah XDD wybaczcie, musiałam gdzieś to wstawić XDDDDD)

Obsesyjny fan Handy, Kosuke Kanzaki, wydał mi się do niego bardzo podobny. Zbyt pewny siebie (nawet bardziej niż Handa), szczery aż do bólu, miał niewyparzony język. Początkujący kaligraf, naśladowca stylu Miszcza.
 Serię urozmaiciły również postacie rodziców Handy: impulsywnej mamy-miotacza Emi i dostojnego ojca - Seimei'a.
Kreska i muzyka
Kreska jest naprawdę przyjemna dla oka, wyjątkowo ładnie prezentują się postacie. Korzystnie wypadają też krajobrazy wyspy, m.in. roziskrzony ocean czy rozgwieżdżone niebo. W niektórych komicznych sytuacjach animacja w kreatywny, naumyślny sposób zniekształcona, nadaje anime smaku naprawdę dobrej komedii.
Również muzyka zasługuje na pochwałę - idealnie wprowadza w klimat anime i jest dobrze wykonana. Nie są to utwory, które pozostają w pamięci, szczególnie wybitne, jednak mają swój urok.


Opening
Super Braver - Rashisa

Ending
Innocence - Noisy Cell

"Co to znaczy sobą być?
Dzieckiem będąc o to nie dbałem.
I wściekałem się kiedy nie układało się po myśli mej.
Gdybym wtedy lubił to, z całą pewnością rzekłbym, że 
z czasem wszyscy się zmieniamy. 
Zupełnie jak rzeczy, które pragniemy chronić.
Od skarbów, o których nawet nie śniłaś,
po pozory, dzięki którym możemy się zrozumieć. 
[...] Wszyscy mamy coś, czego nie da się zastąpić."


Moja ocena
W tym anime zakochają się wszyscy, którzy poszukują niezapomnianej komedii. Nawet ci, którzy nie lubią dzieci! Mówi się, że nie ma takiego czegoś, jak komedia "o czymś", ale ja się nie zgadzam (przykładem komedii z ukrytym dnem, może być np. film "Nietykalni"). Barakamon, zaledwie muśnięciami, porusza głębsze tematy: poszukiwanie siebie, inspiracji, odnajdywanie szczęścia w codzienności, przywiązanie do naszych przyjaciół. Każdy odcinek okraszony jest śmiechem od góry do dołu, a moim zdaniem nauka życia ze śmiechem, to najlepsza nauka! :) Mimo, że miałam wrażenie, iż główny bohater pod koniec serii zmienił się w stopniu tak nikłym, że prawie zerowym, to przecież właśnie taka mozolna jest praca nad sobą! 




 Anime to jest niepowtarzalne, głównie dzięki "rodzinnej" i takiej kochanej, ciepłej relacji wszystkich postaci. Jest dla mnie wyjątkowe też dlatego, że żaden odcinek nie był dla mnie nudny, w żadnym momencie... chyba nigdy mi się to nie zdarzyło XDD dawno się tak uśmiałam, serio, nie ma słów na ilość komizmu w tym anime, jeśli nie będzie dla was ono śmieszne, to gomene, ale się nie znam xD haha, przez napisanie tej recenzji, mam ochotę je obejrzeć jeszcze raz, od początku... LICZĘ PO PROSTU NA KOLEJNY SEZON I TYLE!


Jeśli was nie zachęciłam, to wielka szkoda... a raczej wasza strata XDD 
Nie chciałam zdradzać wam zbyt wiele z odcinków...
Tym trochę nietypowym akcentem zakończmy tę recenzję:

DANE O BARAKAMONIE:
Tytuł alternatywny: Barakamon
Studio: VAP, FUNimation Entertainment, Kinema Citrus
Kategorie: Komedia, Okruchy życia
Rodzaj produkcji: TV
Ilość odcinków: 12 x 22 min - razem 264 min
Premiera:  Niedziela, 06 Lipca 2014
Tłumaczenie: Katakana Subs

Zawsze podawałam te informacje na początku, dzisiaj postanowiłam tego nie robić, 
ale aby uniknąć pytań o "suche fakty", jednak je wstawiłam. 
wasza Kyoko Iseki

*gwiazda*

Komentarze

  1. Jedna z moich ulubionych serii zeszłego roku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z moich również :DD<3 dzięki za komentarz!:)

      Usuń
  2. Kyoko w końcu! Strasznie mnie zachęciłaś więc na pewno obejrzę niedługo zwłaszcza, że zbliżają się ferie ^^ Recenzja jest pięknie napisana :) Czekam na jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że recenzja się podoba :DD Waah, nie wiem jakim cudem się zebrałam w sobie i ją napisałam ;__; do tej pory jestem w szoku xD a Barakamonu nie można nie obejrzeć, haha:3 arigato za komentarz~♥

      Usuń
  3. Barakamon to przesympatyczna i przezabawna z cudownymi bohaterami! Też uważam, że to jedna z najlepszych serii z zeszłego sezonu. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za komentarz, podzielam wszystkie wasze pozytywne opinie:):D♥ Barakamon jest naprawdę cudowny!;)

      Usuń
  4. O jeny, tyle dobrych opinii! Trzeba będzie obejrzeć, nie ma bata xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, humor się poprawia xD Barakamon najlepszą komedią ever! XDD♥

      Usuń
  5. Oj tak, Barakamon jest zdecydowanie warty obejrzenia i wprost rozbrajający. Bohaterów trudno nie polubić, a muzyka szybko wpada w ucho. No i ten humor. Nie liczę za bardzo na kontynuację, jednak bardzo miło byłoby móc obejrzeć dalszy ciąg. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. arigato za komentarz :) i znowu się zgadzam z opinią ^^

      Usuń
  6. Oj dłuugo chodził za mną ten tytuł, ale dopiero dzięki Twojej recenzji postanowiłam obejrzeć i wczoraj korzystając z tego, że mam ferie, wchłonęłam anime w ciągu jednego dnia <3 Jest przeurocze i przekochane ^^ Doskonale oddałaś w recenzji klimat tej serii i absolutnie zachęciłaś każdego do obejrzenia tego anime ^^ Świetna recenzja nic dodać nic ująć ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yen jesteś kochana, dziękuję za taką miłą opinię *^* kłaniam się nisko i bardzo się cieszę, że anime Ci się podobało ♥~

      Usuń
  7. Bardzo zachecajaca recenzja ;) fajne obrazki ;d

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz