Recenzja anime 'Hal'


Wstęp
'Hal' nacisnął wszystkie wrażliwe klawisze w moim sercu. Szczerze mówiąc, wyprowadziło mnie to z równowagi. Po takim dogłębnym poruszeniu, nie mogłam (i nadal nie mogę) trzeźwo stwierdzić, czy ta pełnometrażówka jest dobra, czy właściwie nie. Moja miara atrakcyjności anime przy tym tytule straciła jakiekolwiek znaczenie i swoją moc, totalnie się rozmywając. Właściwie to nie wiem dlaczego, w końcu anime-filmy są tak robione, żeby poruszały, weźmy chociażby Hotarubi no Mori e, Ookami Kodomo no Ame to Yuuki czy Kotonoha no Niwa. W jakiś sposób mają nam być drzazgą w pamięci, tak to twórcy robią. Nie spodziewałam się jednak czegoś takiego po tym anime, myślę, że po prostu oglądanie 'Hala' przypadło na ciężki dla mnie okres i dlatego tak mnie poruszył. Oczywiście, nie musi tak być xD On naprawdę może być wzruszający, tylko ja mogę tak sobie myśleć, że ludzie są niewrażliwi na takie filmy i tylko ja jestem jakaś niedorobiona, że historie tego typu mnie wzruszają xD Przejdźmy jednak dalej...


Obejrzymy sobie minutowy zwiastun :)

'Hal' przy tytułach, które wymieniłam wcześniej wydaje mi się wręcz prosty i spokojny. Akcja sobie powoli płynie, jest aż uderzająco leniwa, rozpływamy się w falach pięknej kreski. Nie dzieje się nic ciekawego, jest jakoś tak tępo, niby wesoło, ale smutno. Nawet gdy zaczyna się coś dziać, mamy takie dziwne wrażenie, jakby coś było nie tak. Jakbyśmy przegapili jakąś ważną rzecz. A przecież mamy wszystko jasno wyłożone, podane, jak na tacy! Oczywiście, na końcu, wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsca.


Przybliżenie fabuły
Anime rozpoczyna się w ni to miasteczku, ni to wiosce, [Najpierw myślałam, że to wioska, a potem jak zobaczyłam jej rozmiary, to już nie potrafiłam stwierdzić xd'... w sumie, kto powiedział, że wioska musi być mała XDD] w rodzinie, czy też 'grupie ludzi' zajmujących się produkcją tkanin, co widać po rozwieszonych nad rzeką pasach materiału, a szczególnie po opanowanym dziadku, wyciskającym jakimś specjalnym urządzeniem zebrane włókna. Wtedy poznajemy sympatycznego robota, o oczach okrągłych, jak spodki, co nadaje jego twarzy wyraz wielkiego zadziwienia. Jakby był zafascynowany każdą napotkaną rzeczą. Nazywa się QO1.
~*~
Akcja nabiera rozpędu. Nad wioską leci samolot, który nagle rozbija się w powietrzu. QO1 patrzy na to z przerażeniem, nagle dziadek-tkacz dostaje sms-a, wyciąga komórę, czyta jakąś wiadomość... i mdleje.


"Hal, który nie opuszczał Kurumi, nie żyje.
Kurumi nie może się uśmiechać.
Nie może spać.
Słuchać.
Jeść.
Płakać."

"Stałem się człowiekiem po to, aby Kurumi znów chciała żyć."




QO1 zostaje poproszony o uratowanie Kurumi. Wyraża na to zgodę. I tak poznajemy Hala. Bez wtajemniczenia nas 'jak?' robot staje się człowiekiem, o wyglądzie Hala. Opiekuje się nim pozytywny, sympatyczny doktorek. Odwozi go do miasteczko-wioski [XDDDDDD] i wysyła do domu dziewczyny. Powiedziane jest, że Hala przysłało centrum opieki. Już po tych kilku minutach akcji, niektóre rzeczy nam się trochę rozjeżdżają i nie wszystko się zgadza, jakby celowo coś pomijali, wycinali sceny, zostawiali niedomówienia, ale nie odbiera to filmowi uroku, a akcja leci dokładnie z zamysłem twórców. Kłuje nas to wrażenie, że na upartego wszystko się zgadza, puzzle są ułożone, ale obrazek na nich, jakiś nie taki.
Zimna i negatywnie nastawiona do robota-Hala Kurumi, stopniowo otwiera się przed nim.
Aby nie psuć wam przyjemności oglądania, nie mogę więcej zdradzić :)



Postacie
Jest to dział, w którym nie mogę się zbytnio rozpisać, zawsze dużo nadrabia się własną interpretacją dzieła. No bo - wiecie przecież sami - w godzinę nie można stworzyć super-rozbudowanego bohatera i przybliżyć nam wszystkich jego cech. W 'Halu' oczywiście najważniejsze postacie to:


Hal jest bohaterem, który automatycznie wzbudza sympatię. Pomimo jego początkowego zachowania [chodzi tu o jego podejście do świata, jakby nic nie rozumiał, pytania o podstawowe rzeczy itp. ale w końcu stał się z robota - człowiekiem, więc... xD], widz i tak go lubi - no bo, w końcu jest dobry, pojechał pomóc Kurumi. W fabule anime, twórcy podają nam strzępki jego przeszłości. Ich zarys nie jest zbyt wyraźny i nie daje nam odpowiedzi na pytania pojawiające się podczas seansu: Czy Hal był dobrym człowiekiem? Opinie o nim, były pozytywne, jednak oglądający i tak ma wiele wątpliwości, chociażby przez to, że za życia Hal bez przerwy sprzeczał się z Kurumi.


Natomiast Kurumi, pomimo depresyjnego zamknięcia się w sobie wydaje się niesamowitą osobą. Kreatywną, wrażliwą na piękno... można to zobaczyć chociażby po jej 'nieużywanym' domu - wszędzie walają się guziki, spinki, skrawki materiału. Aby używać takich rzeczy, trzeba mieć niezły zmysł artystyczny. Poza tym, w anime pojawiają się zarysy jej ciepłego, dobrego serca - pomoc starszej pani w odzyskaniu i naprawieniu wszyskich jej ubrań, czy zamysł Kurumi, żeby materiały sklepowe rozdawać wśród sąsiadów, a nie sprzedawać hurtowo, aby na siebie zarobić. Kolejną z tych rzeczy, był jej stosunek do Hala - po prostu chciała dla niego dobrze.


Kreska i muzyka
Rzeczą, która może roztrajać widza podczas oglądania, jest używanie przez tłumaczów imienia 'Hal', podczas gdy słyszymy, że postacie wymawiają je - 'Haru'. Nie jest to jednak błąd. To absolutnie naturalne, ponieważ w wymowie Japończyków > L < i > R < brzmią identycznie xD. 
Oczywiście kreska to jedna z tych, którą oglądając, nie żałuję, że popsuję sobie wzrok. [To jest naprawdę coś...*_*] Mało tego! W produkcjach o tematyce shoujowej, brakuje takich zabójczo dokładnych detali w tłach! Postacie zaprojektowała Io Sakisaka.



Muzyka przypadła Michiru Oshimie, odpowiedzialnej za dźwięk m.in. w anime Zetsuen no Tempest.
Więc muzykę i kreskę oceniam z czystym sercem i sumieniem na 10! ♥



Linki do filmu:
http://animeon.pl/anime/hal/
http://www.anime-shinden.info/26725-hal-1.html

muzyka:

Słówko końcowe
Wyobraźcie sobie, że oglądając to anime, robiłam sobie notatki xD wszystkie moje uwagi diabli wzięli po czymś takim... jak była końcówka. >______< Kompletnie się rozkleiłam, a od jakiegoś czasu miałam płaczo-zator i nic mnie nie ruszało, a tu kurde, wszystkie tamy runęły ._. Ta historia miłosna była taka słodka, taka rzeczywista, bo nieidealna... i taka smutna, bo - jak dla mnie - wcale nie skończyła się dobrze. :( bardzo poruszył mnie ból występujących tam postaci ;_; Koniec końców i tak będzie źleee ;____;


"- Gdzie idą ludzie po śmierci?
- Nigdzie. Zostają przy nas."

FILMIK SPOJLEROWATY, koniecznie do obejrzenia po anime.
kocham was, ale w końcu wy to wiecie  :'))
Kyoko Iseki

Komentarze

  1. Nie wiedziałam, że jest anime z tej mangi :) czyli mam następną pozycję w kolejce do obejrzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam - nie zmarnujesz czasu, warto obejrzeć chociażby ze względu na kreskę :3

      Usuń
  2. Łał. Ta recenzja była powalająca. Niektóre fragmenty czytałam kilka razy, tak bardzo mi się spodobały ^^
    A co do anime. Napotykałam się na nie niezliczoną ilość razy (żaden romans anime nie jest mi obcy xD) ale za każdym razem coś mnie odstraszało. Szczerze, to już nawet nie pamiętam co. Teraz po przeczytaniu recenzji nie mogę się pozbyć wrażenia, że popełniłam błąd nie oglądając tego wcześniej ;D
    Dziękuję za dobrą reckę i zachęcenie mnie do tytułu !
    (aj, boję się dramatów, nie lubię się rozklejać, ale nie będę sobą, jak tego nie zobaczę xD)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz jest taki miłyyy... *^* Tyle rzeczy, które chciałabym na niego odpisać xD Ale przede wszystkim dziękuję... jak zachęcę do anime kogoś z załogi, (adminkę naszą kochaną to już w ogóle xDD♥) czuję się taka zaszczycona, że mam tylko ochotę dziękować *3* hehe:D

      Usuń
  3. Buuu aż sobie to wszystko znów przypomniałam ;-; Jak dla mnie - niby nic wyjątkowego - a tak smutne i... no smutne ;---; Z drugiej strony to całkiem piękny i wzruszający tytuł. Końcówka zaskoczyła mnie totalnie, zupełnie się nie spodziewałam takiej zamiany ról .-. Podzielam twój ból Kyoko. Recka fantastyczna, te wszystkie gify i filmik. Po prostu świetne *^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Końcówka zabija, wywraca fabułę do góry nogami zupełnie ;-;

      Usuń
  4. Oglądałam ten film krótko po premierze, ale wciąż bardzo dobrze go pamiętam i całkowicie zgadzam się z Twoją opinią.
    AMV na końcu recenzji jest cudowne. *w*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć, AVM faktycznie przepiękne, również bardzo mi się podoba *~*

      Usuń
    2. *AMV, analfabeta ze mnie xD

      Usuń
  5. Rencezja jest cudowna ♥ Czułam po sposobie w jakim piszesz, że głęboko przeżywałaś to anime i wyczuwało się Twoje osobiste nastawienie w każdym słowie ♥ Muszę zobaczyć ten tytuł bo absolutnie mnie zachęciłaś i oczarowałaś. Kreska jest piękna no i sama historia wydaje się być niesamowita ^^ Czekam na więcej Twoich magicznych recenzji Kyoko ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sora, nie wiem co napisać, leżę na podłodzę i się cieszę :D Taki komentarz od mojej Yen *~* warto było się przyłożyć do recenzji! Przy następnej również się postaram! ^^

      Usuń
    2. Jej obejrzałam i nie wiem sama co napisać. Zakończenie mnie zaskoczyło tak, że siedziałam z dosłownie z otwartą buzią przed laptopem i wpatrywałam się jak głupia w pojawiające się już napisy końcowe xD Piękne anime, a Ty całą jego magię zawarłaś w swojej recenzji ♥

      Usuń
  6. Cóż. Recenzja godna uwagi naprawdę ^^ Oglądałam Hal jakiś czas temu i również polecam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Obejrzę na pewno, uwielbiam tego typu tytuły a o tym szczerze mówiąc jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju cudownie:) po twoim opisie już mogę stwierdzić, że anime jest genialne. Kreska jest prześliczna! <3 Zabieram sie za to.3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zawsze miło mi słyszeć takie pozytywne opinie. :) mam nadzieję, że anime się podobało :)

      Usuń

Prześlij komentarz