Jigoku Shoujo

Świat ludzi jest światem karmy
jej nić splata ludzkie życia, 
kruche i smutne niczym kwiat likorysu.
Nienawiść. Smutek. I łzy.
Gdy ich doświadczysz, w północ wynurzymy się z mroku, 
a ten, który cię skrzywdził, zapłaci za swe grzechy.



| Horror | Psychologiczne | Tajemnica | Nadnaturalne |

Jigoku Shoujo to anime z roku 2005, które zostało wyprodukowane przez studio Deen. 
W tłumaczeniu tytuł oznacza "Piekielna dziewica". Seria składa się z 26 odcinków. Istnieje kontynuacja w postaci 2 (Jigoku Shoujo Futakomori) i 3 (Jigoku Shoujo Mitsuganae) sezonu. 


Do obejrzenia Jigoku Shoujo zachęciła mnie miniaturka na której przedstawiono dziewczynę z dużymi czerwonymi oczami. Nie spodziewając się jakiś cudów włączyłam pierwszy odcinek tego anime i już po obejrzeniu pierwszych kilkunastu minut wiedziałam, że będzie to tytuł, który na długo zagości w mojej pamięci. Dlaczego tak się stało opiszę pod koniec mojej recenzji, teraz skupmy się na fabule tej serii. 

Fabuła
Krąży plotka, że istnieje pewna strona, która w odpowiednich okolicznościach, zamiast informacji o błędzie, wyświetla jedno okienkowy formularz. Jeśli wpiszesz tam imię kogoś kogo szczerze nienawidzisz pojawi się Piekielna dziewica, która może spełnić twoje pragnienie zemsty. Nic jednak nie otrzymasz, jeśli czegoś nie poświęcisz. Aby wysłać kogoś na wieczną tułaczkę do piekła musisz w zamian oddać jedną z najważniejszych rzeczy jakie posiadasz-swoją duszę. Kiedy zemsta zostanie dokonana pojawią się dwa groby, jeden dla twojego prześladowcy, a drugi dla ciebie. Po śmierci zaś twoja dusza zostanie strącona w piekielną otchłań i będzie się przez wieczność błąkała w bólu i cierpieniu. Taką właśnie wysoką cenę trzeba zapłacić żeby na kimś się zemścić. 
Od razu nasuwa się pytanie "Jak bardzo trzeba kogoś nienawidzić, aby skazywać nie tylko jego, ale również siebie samego na wieczność w piekle?" 



Ta seria będzie ukazywała sytuacje z codziennego życia zwykłych ludzi, którzy muszą zmagać się z niesprawiedliwością, okrucieństwem i złośliwością. Każdy odcinek jest osobną, smutną i przygnębiająca historią danego bohatera. Pojawia się m.in. motyw znęcania nad zwierzętami, prześladowania w szkole, toksycznej matki, która jest w stanie zniszczyć dziecku życie i wiele innych. Ukazani zostaną bohaterowie, którzy za nic mają ludzkie życie, oczekują tylko własnych korzyści i zysku. 



Początkowe odcinki będą bardzo schematyczne. Pojawia się prześladowany, który wpisuje imię osoby, której nienawidzi na stronie Piekielnej Dziewicy. Pojawia się wtedy Enma Ai i wręcza mu laleczkę, która będzie symbolem zawarcia paktu. Jeżeli pomimo ostrzeżenia o wiecznym cierpieniu po śmierci, ten ktoś nadal chce zemsty wystarczy, że pociągnie za czerwony sznureczek, a wtedy Enma Ai i jej towarzysze zemszczą się w jego imieniu. 

Każdy odcinek jest przesiąknięty emocjami- tymi złymi jak i dobrymi, chociaż tych pierwszych jest niestety zdecydowanie więcej. Historie, które przedstawiają twórcy mogły 
się wydarzyć lub zdarzają się nawet teraz. 
 Owszem niektóre powody wysłania kogoś do piekła były dla mnie żałosne, ale dają one jednocześnie wiele do myślenia. Widz zdaje sobie mimowolnie sprawę, że błaha dla niego kwestia może spowodować czyjąś nienawiść. 
Ja osobiście bo obejrzeniu danego odcinka zastanawiała się czy nie 
czynie komuś nieświadomie krzywdy. 
Każda historia jest swoistym rachunkiem sumienia dla oglądającego.



Wraz z rozwojem fabuły pojawią się komplikacje w postaci dociekliwego dziennikarza i jego córeczki. Dziewczynka posiada pewne umiejętności, które wykorzystuje jej ojciec aby odwieść od zemsty każdą osobę z którą zawrze pakt Enma Ai. Czy mu się to będzie udawało, nie zdradzę, ale zapewniam, że schematyczność serii jest tylko początkowa. Później każdy odcinek będzie inny i nie będzie się kończył zgodnie z naszymi przypuszczeniami ;)  
Pod koniec serii dowiadujemy się więcej na temat samej Ai i jej życia, oraz dlaczego została Piekielną dziewicą.

Bohaterowie
Ponieważ każdy odcinek zapoznaje widza z kolejnymi postaciami, nie ma możliwości aby się z nimi utożsamić czy głębiej zastanowić nad ich charakterem. Wyjątkiem jest wspomniana przeze mnie wyżej Enma Ai i jej towarzysze- Wanyuudou, Ren Ichimoku, Hone Onna. To oni pełnią rolę egzekutorów wyroku na grzeszniku. Każdy z nich ma za zadanie ukazać prześladowcy skutki jego złych czynów i zmusić do skruchy. Kiedy ten etap się skończy na scenę wkracza Ai i zabiera grzesznika w jednostronną podróż do piekła. 



Później pojawi się wspomniany dziennikarz Hajime i jego córka Tsugumi, którzy namieszają w fabule i będą chcieli powstrzymać wysyłanie ludzi do piekła. 


Kreska, muzyka i inne bzdety
Muzyka to istna magia. Zakochałam się w delikatnej, nostalgicznej i często smutnej melodii, która doskonale podkreślała, a często sama nadawała odpowiedni klimat temu anime. Użycie ukochanych przeze mnie skrzypiec, harfy i tradycyjnych japońskich instrumentów spowodowało, że muzyka dogłębnie mnie poruszała i przenikała do każdej komórki mojego ciała. Piękny, dźwięczny głos Mamiko Noto sprawiał, że przechodziły mnie ciarki za każdym razem gdy śpiewała. 
Uważam, że soundtrack z Jigoku Shoujo jest jednym z bardziej klimatycznych i przejmujących jakie miałam okazję słuchać. 
Przedstawiam teraz moje ulubione OST (koniecznie przesłuchaj bo są naprawdę piękne ♥)





Kreska jest dość uproszczona. Twarze i ogólnie wygląd przewijających się w każdym odcinku postaci nie różni się od siebie prawie niczym. Na naszą uwagę zasługuje natomiast sama Enma Ai i jej podwładni (?). Oni z kolei są przedstawieni w sposób charakterystyczny i widać, że twórcy poświęcili więcej czasu na ich stworzenie. Jeśli chodzi o tła to i tutaj mamy pewnego rodzaju rozłam. Kiedy akcja odgrywa się "na ziemi" sceneria jest przedstawiona owszem w sposób szczegółowy, ale jakby pozbawiona klimatu. Kolory są raczej wyblakłe i po prostu takie jakieś zwyczajne, nijakie. (inaczej nie umiem tego określić xD) Natomiast kiedy przenosimy się do siedziby Enmy Ai lub kiedy towarzyszymy jej w odprawianiu grzeszników do piekła, od razu widać różnice w kolorystyce i klimacie scenerii. 



Domek "Piekielnej Dziewicy" jest otoczony przez pola intensywnie czerwonych kwiatów, niebo jest koloru karminowego, a reszta utrzymana w przygaszonej i raczej ciemnej kolorystyce. Krawędzie przedmiotów są rozmyte przez co doskonale zlewają się z otoczeniem. W krajobrazie nic wyraźnie nie dominuje, wszystko tworzy idealnie zharmonizowaną całość.
 Droga prowadząca do piekielnej otchłani to zamglona rzeka, po której płynie łódka z Ai i grzesznikiem. Dominują ciemne, przygaszone barwy, jasne kolory (głównie różne odcienie fioletu) są jakby rozmyte i  pozbawione głębi.

 

Twórcom wyraźnie zależało żeby oddzielić sferę ziemską (profanum) od sfery mistycznej (sacrum).

Animacja jest wykonana na wysokim poziomie, ruchy postaci są płynne. Mnie osobiście zachwyciła wizualizacja rozwiewanych przez wiatr włosów Enmy Ai. Pięknie to przedstawiono ^^ Zazwyczaj jak oglądam anime to nie zwracam uwagi na głosy postaci. Czasami ,od niechcenia kojarzę, że dany bohater ma tego samego seiyuu co inny, ale najczęściej na tym kończy się moje zainteresowanie. W Jigoku Shoujo zrobiłam jednak wyjątek. Dlaczego? Ponieważ spotkałam się z niezwykłą barwą głosu, która na długo zostanie w mojej pamięci. Nie wiem kto jest seiyuu Enmy Ai (jestem zbyt leniwa żeby sprawdzić;p) ale muszę przyznać, że doskonale wykonała (zakładam, że to jednak "ona" ;p) swoją pracę. Głos "Piekielnej dziewicy" był niezwykle melodyjny, dźwięczny i sam w sobie nadawał pewnej aury tajemniczości. Przyznam się, że sama czasami włączałam kolejny odcinek przede wszystkim po to, aby usłyszeć słynne już zdanie wypowiadane przez Ai- "Czy chcesz zobaczyć śmierć?".


Jeśli chodzi o klimat anime to Jigoku Shoujo miało być horrorem. Hmm...zastanawiałam się przez całą serię czy aby na pewno jest to dobra klasyfikacja, ponieważ nie było w tej serii żadnego strasznego momentu. Owszem muszę przyznać, że oglądanie w nocy miało swój urok (czasami odwracałam się za siebie, bo miałam wrażenie, że ktoś stoi w moim pokoju xD), ale scen strasznych takich typowych dla horroru nie było. 

Skupiłam się na muzyce, a kompletnie zapomniałam o openingu i endingu ;o Szybko trzeba zapomnieć o tej pomyłce i teraz wszystko jak najlepiej przedstawić :D Otóż wracając do piosenki puszczanej na wstępie to jestem nią absolutnie oczarowana. Chociaż śpiewa ją kobieta (wolę kiedy śpiewa facet ;p) nie mogłam powstrzymać pojawiającej się na moim ciele "gęsiej skórki". Głos wokalistki jak i sama melodia doskonale się uzupełniały. Klimat openingu może nie jest taki nostalgiczny jak w przypadku OST, jednak i tak bardzo mi się podoba ^^


Ending z kolei jest utrzymany w bardziej tajemniczym klimacie i również mi się podoba, chociaż już mniej od openingu. Zachwyciła mnie  puszczana w trakcie piosenki animacja. Ai jest taka śliczna *o*


Moja ocena
Zbierając wszystkie argumenty za i przeciw muszę przyznać że Jigoku Shoujo to niesamowite anime. Zabieram się właśnie za drugą serię i już nie mogę się doczekać ^^ Pomimo początkowych schematycznych odcinków, seria niesie naprawdę wartościowe przesłanie i skłania do przemyśleń nad swoim życiem. Chociaż jest oznaczenie jako horror to zapewniam, że nawet osoby wyjątkowo strachliwe nie znajdą tutaj niczego strasznego. ;] Pomimo dość wielu niedociągnięć polecam Jigoku Shoujo każdemu kto poszukuje wyjątkowego anime o życiu zwykłych ludzi ^^ 


Yennefer ♥

Komentarze

  1. Jejć jak ja kocham twoje recenzje nee-neeś (*O*) są takie piękne i przesiąknięte odczuciami - to takie cudowne (*O*). Co to serii już dawno się z nią mierzę, ale tytuł gdzieś spłynął mi na szary koniec więc ciężko mi go zacząć, nie mniej jednak muszę to zrobić bo jest genialny - a zwłaszcza muzyka (^.^) oraz klimat jaki ze sobą niesie Jigoku Shoujo < 3 Genialna praca nee-neeś oby tak dalej < 3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej spodziewałam się hejtu a tu takie coś *-* Dzięki nee-neeś zawsze podniesiesz mnie na duchu ^^ Kocham te Twoje komentarze, oby kolejna recenzja sprostała Twoim oczekiwaniom ♥ Zacznij oglądać bo naprawdę warto ^^, a muzyka to naprawdę istne cudo *o*

      Usuń
  2. Ale piękne OST ' y *O* Recenzja też śliczna. Popieram poprzedniczkę :D "Przesiąknięta uczuciami" xD ^^ A anime jest już dawno na mojej liście ale jakoś nie byłam pewna czy zacząć je lecz teraz wiem że muszę czym szybciej obejrzeć :) Naprawdę Yane-chan tą recenzje zrobiłaś w 100% perfekcyjnie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się żeby recenzja wyszła fajnie i nawet nie wiesz jak się cieszę że Ci się podobała Newi-chan ^^ Ostatnio jakoś nie mam weny i ciężko mi idzie z pisaniem więc tym bardziej raduje mnie Twój komentarz ^^ Koniecznie obejrzyj, na pewno nie pożałujesz ♥

      Usuń
  3. Typ serii który uwielbiam, epizodyczna fabuła, ciekawe, tajemnicze historie, dobrze wykreowani bohaterowie, magiczny ost. <3 Czego chcieć więcej? ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, czego? ;3 Seria jest niezwykła i ciesze się że znalazł się ktoś komu również się ona spodobała ^^

      Usuń

Prześlij komentarz