Mardock Scramble

Po śmierci otrzymujemy dar od losu, "odradzamy" się na nowo, co wtedy robimy? Żyjemy jak kiedyś? Może chcemy zmienić swoje życie? A może podążymy za naszymi oprawcami i zgotujemy im ten sam los kierując się wyłącznie zemstą..? Trudne pytanie prawda, postawienie się w takiej sytuacji jest bardzo trudne. A co jeśli nie mamy własnego wyboru...




Powyższej sytuacji doświadczyła młoda dziewczyna o imieniu Rune Balot. Mając zaledwie 15 lat doświadczyła już w życiu tego, o czym nawet dorośli nie chcieliby pomyśleć. Seria Mardock Scramble składa się z 3 filmów opowiadających o przejściach tej dziewczyny, oraz jej życiu po "odrodzeniu".

Lekki zarys fabuły

Rune Balot, pokrzywdzona przez los pracuje jako prostytutka. Po zamknięciu jej klubu, w którym pracuje jest pozbawiona wszystkiego. Ku jej zdziwieniu pojawia się jej "wybawca" - Shell Septinos. Mężczyzna ofiaruje jej wszystko czego może zapragnąć, nic jej nie brakuje pod względem dóbr materialnych. Jednak nawet to nie usypia czujności dziewczyny, która nic tak naprawdę nie wie o swoim "mentorze". Postanawia dowiedzieć się czegoś na jego temat, lecz to nie kończy się dobrze. Shell zamyka swoją "zabawkę" w limuzynie, a następnie ją wysadza...



Koniec czy raczej początek?

Główna bohaterka umiera więc co może być dalej? To prawa - umiera, lecz w Mardock City obowiązuje takie coś jak "Scramble 9", które wykorzystuje nielegalne dość środki oraz ludzi odkupujących swój wyrok (takie coś jak w Psycho-Pass). Jednym z takich oto ludzi jest nasz szalony oraz poczciwy doktorek - Dr. Easter, który pozbierał kawałeczki pozostałe po Balot i poskładał ją lekko modyfikując ją od środka. Nasza bohaterka "odrodziła" się na nowo, lecz została wcielona do Scramble 9 jako nowa pomoc przy rozwiązywaniu spraw. I tu została pozbawiona głosu jeśli chodzi o tą sprawę - i w przenośni i w rzeczywistości (przez modyfikacje Eastra). Uświadomiono jej że gdy podczas wybuchu podłączono się do jej podświadomości wyraziła zgodę na współpracę za ofiarowanie jej życia. Dziewczynie pozostaje tylko i wyłącznie wykonywać polecenia z góry, ale jedno jest w jej nowym życiu pocieszające, mianowicie jej praca będzie również polegać na schwytaniu człowieka, który ją zabił.


Krótko o postaciach 

 Rune Balot -  dość trudna postać, już od małego jej życie nie było sielanką. W wieku 12 lat musiała sama zapracować na siebie, no i co pozostało jej robić gdy swoje życie wiedzie w zwykłych slamsach. Mam bardzo mało ulubionych bohaterek i z podziwem mogę nazwać Balot jedną z takich, które mnie zachwyciły. Przy pierwszym zadaniu nie jest jakąś super bohaterką i daje się ponieść emocją, jednak każdy popełnia błędy.

 Dr. Eastre -  żywy odpowiednik dr. Steina z Soul Eater'a, gdyby wpadł do jakiejś kostnicy czuł by się jak w raju. Jest bardzo sympatyczną postacią w tej serii, łatwo się do niego przywiązać choć do niczego poważnego się nie przyczynia, a gdy dochodzi do poważnych spięć chowa się po kontach. Co poradzić, może i jest kiepski w walce za to nadrabia w logice i za to go bardzo podziwiam.

 Shell Septinos - drań, morderca, mięczak - tak oto można określić tego przystojniaka. Stoi on za mnóstwem przestępstw - na kobietach oczywiście. Po każdym morderstwie kasuje pamięć, a kopie przetrzymuje w żetonach w swoim kasynie. Po każdej dziewczynie, którą przygarnia do siebie ma pierścionki zaręczynowe, a po skasowaniu pamięci kobiety które zabił nazywa "błękitnymi diamentami".

 Boiled - wyrośnięty gmioch na sterydach, totalny zabójca, wpada i robi istną rozpierduchę, człowiek demolka (przepraszam, nie wiem jak inaczej go opisać xD). Był kiedyś partnerem Oeufcocque'ra lecz jego żądza krwi była tak wysoka że jego partner odszedł od niego. Został poddany jakiemuś eksperymentowi po którym nie zmrużył oka przez 9 lat.

 Oeufcocque - ta słodka złota oraz niegroźna myszka to tak naprawdę eksperyment korporacji, o wiele bardziej inteligentniejszy niż sam dr.Easter. W jednej chwili może się stać nawigacją samochodowym, radiem, telewizorem, bronią czy też innymi możliwymi opcjami. Po ocaleniu Balot staje się jej partnerem i pomaga postawić ją na nogi. Dziewczyna mocno przywiązuje się do niego.

Z mojego punktu widzenia

W serii urzekło mnie dosłownie wszystko, ukazanie Mardock city w przyszłości jest czymś niesamowitym. Bardziej brudne oraz zanieczyszczone miasto slamsów przepełnione przestępcami oraz narkomanami różnej maści. Do tego obraz rodzin w "krzywym zwierciadle", gdzie córka jest molestowana przez ojca, matka jest narkomanką, a brat odwdzięcza się ojcu za wyrządzenie krzywdy siostrze. Sama historia jeszcze wtedy 12 letniej Balot, która nawiązuje do poprzedniego zdania - ukazanie czegoś innego. Mimo tego główna bohaterka nie użala się nad sobą, tak jak to w większości przypadków bywa. Ta jednak bierze się w garść i próbuje zrobić "coś" ze swoim życiem. Mimo wszystko nastolatka jednak potrzebuje tej miłości, której jeszcze nigdy nie doświadczyła. Innym dość fajnym pomysłem w ukazaniu tej złej strony Mardock city są przestępcy - ludzie pozbawieni skrupułów, popadający w obsesję, kolekcjonujący ulubione części ciała ofiar - bardzo fajny pomysł na pokazanie tej brutalności. Miło ogląda się również sceny w kasynie, gdzie Oeufcocque razem z doktorkiem wprowadzają nas w ten skryty świat hazardu omawiając różne taktyki, zachowania oraz sztuczki jakich dopuszczają się krupierzy by przyciągnąć i doszczętnie wyczyścić klientów z żetonów. Nawiązując również do walk, są bardzo dynamiczne oraz pełne akcji więc nietrudno się przy nich nudzić wręcz przeciwnie. Bardzo przypadł mi do gustu nagły oraz niespodziewany zwrot akcji oraz pewne fakty dotyczące Shell'a, a samo zakończenie pozostawia nam odczucie niedosytu.



Pare słów o grafice

Grafika pozostaje głównym punktem tej serii, jest po prostu przepiękna - możemy ją poznać z serii K-project. Gra kolorów oraz poszczególne tła wpływają na nas pozytywnie przy oglądaniu. Ukazanie brudnego Mardock city czy też kolorowego i przejrzystego raju jest mocno wyraziste co umila nam serię. Sam projekt postaci jest bardzo orginalny, najbardziej podobał mi się niby przeciętny doktor Easter ze swoimi różno-kolorowymi włosami. Fajnym pomysłem jest również częsta zmiana wyglądu Balot oraz doktora przy jakimkolwiek wyjściu. Muszę także podkreślić że seria nie posiada żadnej cenzury więc dzieje się oj dzieje, a erotyki no jest troszkę, ale to tylko w pierwszym filmie.



Trochę o ścieżce dźwiękowej

Oprawa muzyczna jest bardzo wyjątkowa na tą serię. Endingi są bardzo delikatne co powoduje że dostajemy gęsiej skórki - są bardzo suptelne i takie kojące, bardzo przypadły mi do gusty, mimo iż nie przepadam za tego typu muzyką.




Ogólna ocena

Ogólnie serię oceniam na 9/10. Bardzo urzekła mnie ta seria i troszkę też żałuję że nie odkryłam jej nieco wcześniej. Jest kolejną trudną serią, którą polecam. Ja szczerze mówiąc musiałam dwa razy obejrzeć pierwszą część by dokładnie zrozumieć co jest czym. Kolejnym pocieszającym faktem jest to iż grafika pochodzi od tego samego studia, które tworzyło moje ulubione K-project. Muszę od razu przyzwyczaić do tego że większość moich recenzji będzie właśnie opierała się o takie dość trudne serie, bo w nich właśnie gustuję. No to zostaje mi jedynie gorąco polecić wam Mardock Scramble <3

Dziękuję za uwagę

Komentarze

  1. Bardzo niedbale napisany tekst, radziłabym przeczytać jeszcze raz przed wysłaniem.
    Na przykład "Powyższej sytuacji doświadczyła młoda dziewczyna o [czym?] Rune Balot. Mając zaledwie 15 [czego?] doświadczyła już w życiu tego, o czym nawet dorośli nie chcieliby pomyśleć." Nawiasy kwadratowe moje. W następnym akapicie z kolei nadużywasz zaimków. Powinno być "daje się ponieść emocjom", nie "emocją", to liczba pojedyncza. "Stoi on za mnóstwem przestępstw, których dokonał" - nie może być po prostu "dokonał mnóstwa przestępstw"? Spróbuj wymienić "stoi za" na "jest przyczyną" i zobacz, jak niezręcznie to brzmi. A to tylko kilka przykładów.
    Tak, wiem, czepiam się, ale strasznie ciężko czyta się tak niechlujny tekst, tym bardziej, że temat mnie interesuje, a i widać, że mogłaś uniknąć większości tych wpadek, gdybyś tylko zaczekała trochę i sprawdziła, albo dała komuś innemu do sprawdzenia.
    Powodzenia życzę w pisaniu kolejnych recenzji, bo masz potencjał, tylko niedbalstwo go na razie tamuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hai zauważyłam i z góry przepraszam, mój błąd, pisałam za szybko i zjadałam wyrazy, dziękuję za uwagę, dzięki tobie mogłam poprawić pare zdań ;)

      Usuń
  2. No skoro tak gorąco polecasz to muszę koniecznie obejrzeć. Nie jestem pewna czy dam radę dokończyć to anime ale spróbować tak! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ajajaj, od jakiegoś czasu cichaczem sprawdzam twoje recenzje, kiedy w końcu opublikujesz, bo już bym chciała skomentować xD Taak, przyznaję się ^^
    To anime jest takie.. nom, tajniackie! Kocham pozycje tego typu, np. Death Note. Trzymają w napięciu, nee?
    Masz zajebiste obrazki przy opisach postaci! Kurczę, mi czasem tak ciężko znaleźć jakieś w porządku, a twoje są takie kawaii! A jak jesteśmy już przy obrazkach, to chyba musisz kilka pozmieniać, bo ci się pousuwały. Z tego co mi wyskoczyło, to tylko pierwszy i drugi.
    Wiesz co? Pomarudzę ci trochę. Miałam dzisiaj naprawdę paskudny dzień - cholerna dyrektorka zabroniła wszystkim ostatnim rocznikom jechać na jakąkolwiek wycieczkę, bo mamy się skupić na egzaminach. Przepadły mi łyżwy... Myślałam, że do niej wbiję i podpalę jej biuro Cała jeszcze w nerwach rzucam się na kompa i jak widzę nową recenzję, to aż mi się humorek poprawił. Działasz jak Apap Extra! xD
    Bardzo ciekawa recenzja i dobrze się ją czyta - jedyna rzecz to poprawy to zdjęcia, które się usunęły, ale na to przecież wpływu nie masz ^^ Czekam na więcej >.<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arigatou że się podoba - anime naprawdę na wysokim poziomie, w sumie moim zdaniem Dead Note troszkę się przy tym chowa, chociaż zależy od podejścia < 3
      Za obrazki dziękuję, chciałam być orginalna i od 3 robiłam sama <3
      O no proszę dziękuję za uwagę, u mnie akurat nie widać, zaraz poprawię < 3

      Usuń
    2. Woah! Ty naprawdę masz talent do grafiki! Robisz czaderskie obrazki! ^^

      Usuń
    3. Czy ja wiem szefowo czy mam talent ;) mogły by być lepsze tylko lepiej nie umiem, ale dziękuję za pochwałę < 3

      Usuń
  4. No i nie udało mi się skomentować jako pierwsza buuu... ;p No ale trudno ;p Czekałam na twoją recenzję miśku ^^ Bardzo bardzo podobał mi się opis fabuły ^^ Obrazeczki wykonane przez Ciebie są piękne ♥ Kolejne skomplikowane anime które z chęcią obejrzę ;) Czekam na kolejną Twoją recenzję ♥ I ta muzyka *w* Genialna ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie jak tak patrzę na screeny, to grafika przypomina trochę styl K-Project. ^^ Sama seria wygląda na intrygująca, gdybym tylko miała więcej czasu na oglądanie animców na pewno od razu bym się za nią zabrała. >.<

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz