Darker than BLACK
Fałszywe gwiazdy.
Istoty pozbawione uczuć.
Kontrola społeczeństwa.
Tajemniczy mur, oddzielający Tokio...
...od Bramy Piekieł.
Anime stworzone przez Tensai Okamurę i studio BONES. Pierwsza seria liczy dwadzieścia pięć odcinków, a dodatkowo jeden odcinek OVA, a aktualnie skupię się na niej.
Czym jest Darker than Black?
Przede wszystkim tajemnicą. Jest to anime pełne niedopowiedzeń, z przewagą pytań nad odpowiedziami.
Czym jest Brama Piekieł?
Nie wiadomo. To niezidentyfikowane pole, które pojawiło się w Tokio 10 lat przed wydarzeniami opisanymi w Darkerze. Aby odizolować je od miasta wzniesiono ogromny mur. Prawdziwe niebo zniknęło i zostało zastąpione przez fałszywy firmament. Wraz z Bramą pojawili się Kontraktorzy i Marionetki.
Kim są Kontraktorzy?
I tego do końca nie wiemy. Jedyne, czego możemy mieć pewność to to, że nie są ludźmi. Posiadają rozmaite zdolności, ale muszą za nie płacić równie różnorodnymi "zapłatami". To właśnie jest kontrakt. Uzyskanie mocy w zamian za każdorazową zapłatę (zdarzało się jednak, że zapłata było płacona tylko raz, np. przez stratę czegoś cennego), a także za coś więcej - utratę uczuć. Dlatego też Kontraktorzy kierują się zawsze logiką i chęcią zysku, choć niektórzy z nich zachowali niektóre indywidualne cechy osobowości - poczucie humoru, czasem okrucieństwo, cierpliwość bądź jej brak, zazdrość, lękliwość. Są wynajmowani przez rządy na całym świecie, syndykaty, mafię. Każdy Kontraktor ma przyporządkowaną gwiazdę, a także jej indywidualny kod, która miga, gdy używa on swojej mocy oraz spada, gdy Kontraktor ginie.
Kim są Marionetki?
Ciężko powiedzieć. Ale również o nich nie możemy powiedzieć jako o istotach ludzkich. To bierne media, które w przeciwieństwie do Kontraktorów nie posiadają nawet własnej woli i nie muszą nic płacić za swoją moc. Marionetka może być wykorzystana jako szpieg, gdyż możliwe jest "zaprogramowanie" Marionetki na wzór innej osoby. Marionetki potrafią też wysyłać swoje Duchy Obserwacyjne w różne środowiska, między innymi woda, szkło, ściany, kable, w zależności od swoich zdolności.
Jednym z Kontraktorów jest Hei. Wraz z innym Kontraktorem - Mao, Marionetką - Yin oraz człowiekiem - Huang tworzy zespół pracujący dla pewnego syndykatu. Jego kod to BK201, moc - władanie elektrycznością. Jeszcze kiedy był człowiekiem, przylgnęło do niego określenie Czarny Żniwiarz (Kuro no Shinigami). Jest wyjątkowym Kontraktorem - nie płaci zapłaty za kontrakt, czasem miewa przejawy ludzkich uczuć, pogardza sposobem myślenia innych Kontraktorów. Anime koncentruje się na poczynaniach jego grupy oraz ścigającą ich policję, wyjaśnieniu tajemniczych zjawisk, w których uczestniczy Hei oraz ich powiązania z jego przeszłością. Akcja pokazuje również, jak obojętni, a nawet nieufni wobec siebie członkowie grupy Hei'a stają się z czasem kompanami, zaczynają darzyć siebie zaufaniem.
Przedstawię tu najważniejszych, gdyż wszystkich nie sposób opisać. Zapewne po obejrzeniu anime znajdziecie swoich faworytów wśród postaci drugoplanowych; ja skupię się tylko na głównych.
Hei (z chiń. czarny) Co nieco już o nim wiemy. Dla policji jest jednym z najniebezpieczniejszych Kontraktorów, dla syndykatu cennym pionkiem, ale dla ludzi ze swojego otoczenia to miły chiński student na wymianie, przedstawiający się jako Li Shenshung; przyjaciel, dobry pracownik. Myślę, że zmiany w jego zachowaniu są jednym z najbardziej wartościowych aspektów tej serii. Wyobraźmy sobie cichego, uczynnego sąsiada, który pomaga ci przy drobnych pracach, a kilka godzin później zakłada maskę, kuloodporny płaszcz i bez mrugnięciem okiem zabija kilka osób! Jego zdolność przystosowania się zadziwiała mnie przez całą serię.
Yin (srebrny) Marionetka. Rzadko cokolwiek mówi i jest bardzo bierna, choć we mnie wzbudzała zawsze sympatię. Ma zdolność przesyłania Ducha Obserwacyjnego przez wodę. Wykorzystuje ją do namierzania przeciwników i lokalizowania członków swojej grupy. Ma bardzo ciekawą przeszłość, której poświęcone są dwa odcinki.
Mao Niegdyś posiadający ludzkie ciało konraktor, jego mocą jest umiejętność przejmowania ciał innych zwierząt. Podczas jednej z akcji stracił swoje oryginalne ciało i od tamtej pory rezyduje w ciele czarnego kota. Co ciekawe, bywa czasem tchórzliwy. Zawsze odbierałam go jako sympatyczną postać jak na Kontraktora.
Huang (żółty)Człowiek. Jest łącznikiem między grupą a Syndykatem, zaopatruje ich w informacje i broń. Traktuje Kontraktorów z pogardą i odnosi się do nich, jak do zwykłych maszyn do zabijania, jednak jego stosunek do grupy z czasem się zmienia. Postać dość specyficzna, sprawiająca wrażenie nieprzyjemnej. Mimo tego, z biegiem czasu dowiadujemy się również o jego nieco uczuciowej stronie.
Misaki Kirihara Policjantka. Szefowa wydziału zajmującego się sprawami związanymi z Kontraktorami, Marionetkami oraz Bramą Piekieł. Kobieta inteligentna odważna, o silnym poczuciu sprawiedliwości i niebywałej intuicji. Zaintrygowana przez Kontraktora o kodzie BK-201.
Kreska... Kreska podoba mi się średnio. To w końcu studio BONES. Kojarzycie anime takie ja Fullmetal Alchemist lub No. 6? No właśnie, chodzi o te charakterystyczne , jakby przyćpane oczy... No, ale to już rzecz gustu. Mi w każdym razie kreska nie przeszkadzała w odbiorze, choć też szczególnie nie zachwycała.
Natomiast muzyka... Poza openingiem i endingiem nie zwraca na siebie szczególnej uwagi. I o to tu chodzi. Jest dobrze dopasowana. W odcinkach 1-14 słyszymy w czołówce piosenkę zespołu Abingdon Boys School - "Howling" (piosenka średnia, ale do openingu tak ją obrobili, że brzmi cudnie), w endingu "Tsukiakari". Natomiast resztą odcinków zajęły się zespoły An Cafe - "Kakusei Heroism" oraz High and Mighty Color - "Dreams".
Na co pragnę jeszcze zwrócić uwagę? Oprócz genialnego charakteru Heia i jego zdolności przystosowania się do sytuacji, jest coś jeszcze, co szczególnie mnie zaintrygowało. Zapłaty Kontraktorów. To temat na osobny tekst! Zapłaty wyrażają najlepiej naturę Bramy, gdyż jak ona są całkowicie absurdalne, wręcz groteskowe. Są tak różnorodne jak moce Kontraktorów, choć dla mnie o wiele bardziej od nich ciekawe. I tak, mamy Kontraktorów, którzy muszą: łamać sobie palce, przelewać własną krew, wymiotować, pić krew dzieci, mamy też takich którzy są zobowiązani jedynie zapalić papierosa, wypić alkohol, napisać wiersz, zaśpiewać, pocałować kogoś, układać kamyki w rządek, odwracać buty, wygadywać sekrety...Na szczególną uwagę zasługują moim zdanie zapłaty w postaci odzyskiwania ludzkich uczuć na krótki czas oraz odmładzania się.
Dość ciekawy jest podział akcji. Pierwsze 22 odcinki to krótkie (dwuodcinkowe) historie, najczęściej tylko trochę ze sobą powiązane. Poznajemy w nich różnorodnych bohaterów od okrutnych Kontraktorów po dwójkę zabawnych "detektywów" (cudzysłów jest tu konieczny - ich działania mają niewiele wspólnego z pracą). Każdy znajdzie coś dla siebie. W ostatnich trzech odcinkach do tej pory luźno powiązane wydarzenia łączą się w całość, przypadkowe, zdawałoby się, elementy nabierają sensu, tworząc tym samym zaskakujące, refleksyjne, poruszające zakończenie.
Darker to oryginalne science-fiction. Można się po nim spodziewać akcji, humoru i niepowtarzalnej tajemniczej atmosfery. Świetne, intrygujące anime, do którego ciągle wracam.
Świetna recenzja, dobrze się składa, że nie oglądałam jeszcze tego anime więc chętnie obejrzę ;3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://yukarinosekai.blogspot.com/
dzięki twojej recenzji jeszcze bardziej zachęciłam się co do tego anime ;)
OdpowiedzUsuńJak miło się dowiedzieć, że dzięki mojej recenzji ktoś być może sięgnie po te anime :D
OdpowiedzUsuń